Coraz więcej kobiet w branży stalowej

Jaka była Pani droga zawodowa, aby być w tym miejscu, w którym jest Pani obecnie?

Od „zawsze” jestem kobietą pracującą i żadnej pracy się nie boję. Począwszy od pracy w gazecie, przy organizacji eventów, w dziale sprzedaży, a na pracy grafika komputerowego kończąc. Jedynym wspólnym mianownikiem, jak dotąd, jest praca z ludźmi oraz zarządzanie zespołami, co daje mi niesamowitą satysfakcję. Wszystkie te stanowiska godzę z wczesnym macierzyństwem, co przeczy kolejnemu nieporuszonemu przez Państwa stereotypowi, jakoby kobiety po zajściu w ciążę rezygnowały z pracy bądź były gorszymi pracownikami. Dzięki spełnieniu na wielu polach mogłam wykorzystać swoje umiejętności logistyczno-organizacyjne jako team leader.

Co należy do Pani obowiązków? Czy Pani wykształcenie jest zbieżne z tym, czym się Pani zajmuje obecnie, czy musiała się Pani nauczyć nowych rzeczy?

Moje obowiązki to obecnie w przeważającej mierze zarządzanie działem marketingu firmy, wspieranie innych działów, np. sprzedaży przy obsłudze kluczowych klientów. Mam również wpływ na kierunek działań całego przedsiębiorstwa. Ciekawe jest, że moje wykształcenie nie było tożsame z żadną branżą, którą w życiu wybierałam. Kiedy zaczynałam tę konkretnie drogę zawodową, wiele dały mi doświadczenia z poprzednich stanowisk i mój upór. Bardzo długo byłam samoukiem, co podwójnie motywowało mnie do rozwoju i poszerzania wiedzy.

Ile kobiet pracuje w Pani firmie? Jak to się zmieniało na przestrzeni ostatnich lat?

Zespół Weni Team to specjaliści, połowa kadry zarządzającej to kobiety, a układ procentowy kobiet do mężczyzn w całym przedsiębiorstwie to 46%, więc tendencja jest niesamowicie optymistyczna. Nie ukrywa...