Dobór metody obsługi awarii

Kiedy awaria zostanie usunięta, a proces produkcyjny wróci do normy, powinniśmy odpowiedzieć sobie na kilka pytań. Zarówno te pytania, jak i odpowiedzi nie mają na celu szukania winnego. Celem jest ciągłe doskonalenie działania służb utrzymania ruchu, czyli TPM.

Kilka razy poruszałem już temat awarii, możliwości ich wystąpienia, zbierania danych o awariach (https://dlaprodukcji.pl/10-przyczyn-awarii-czyli-japonskie-podejscie-do-kwestii-awaryjnosci-parku-maszynowego-2/) czy też możliwości skrócenia czasu ich naprawy (https://dlaprodukcji.pl/jak-skrocic-czas-awarii/). Dziś chciałbym skupić się na tym, w jaki sposób można dobrać metodę działania służb utrzymania ruchu w stosunku do danej awarii czy też podzespołu. Oczywiście, jak w większości przypadków, żeby prawidłowo odpowiedzieć na pewne pytania odnośnie tego dlaczego miało miejsce wystąpienie awarii , będzie potrzebny nam zespół. Zespół, który ma otwarty umysł, skupia się na rozwiązaniu i nie szuka winnych zaistniałej sytuacji.

Jedno pytanie, dwie odpowiedzi

Pierwsza kwestia, na którą trzeba sobie szczerze odpowiedzieć po awarii, to pytanie: czy ryzyko ponownego uszkodzenia jest akceptowalne?

Co to oznacza? Odpowiedzmy sobie wspólnie, czy akceptujemy w myślach sytuację, scenariusz, gdy dana awaria ma miejsce jeszcze raz? Gdy kolejny raz następuje zatrzymanie maszyny z tego samego powodu i zajmuje to podobny czas?

• Czy akceptujemy taki stan rzeczy?