Cłami w handel śrubami

Niedobory produktów

Najciekawsze w tym wszystkim jest to, że już obecnie rynek ma ogromne niedobory produktów. Praktycznie wszystkie fabryki samochodów w Europie pracują „na ćwierć gwizdka” lub nie pracują wcale z powodu braku materiałów. Komisja Europejska chciałaby jeszcze bardziej te dostawy ograniczyć. Z jednej strony poprzez prowadzenie swojej polityki walki z CO₂ wypycha cały przemysł poza granicę UE po to, by potem te granice przed produktami przemysłowymi zamykać. W ramach Zielonego Ładu Komisja chciałaby tylko „czystej” produkcji, a jednocześnie nakłada gigantyczne cła na tę „nieczystą” produkcję. Jeśli chodzi tu o coś innego niż o wyciągnięcie pieniędzy z kieszeni konsumenta (pamiętajmy o zasadzie przerzucalności podatków i jeśli importerzy zapłacą wysokie cła, to po prostu przerzucą je na swoich klientów), to ja nie wiem, o co.

Jedyne, co mnie ucieszyło, to fakt, że żadna polska firma nie podpisała się pod tą skargą do Komisji Europejskiej. Pomimo iż to Polska właśnie produkcją tych elementów złącznych stoi. Obecnie zapotrzebowanie jest tak duże, a frachty morskie tak drogie, że i tak producenci mają pełne ręce roboty. A jeśli są dobrze zarządzane, to żadnej „pomocy” ze strony Komisji Europejskiej nie potrzebują. Co innego niemieckie uniwersytety i szkoły policealne – tym bardzo zależy na cłach antydumpingowych na elementy złączne.

Oficjalny dokument Komisji Europejskiej znajduje się pod poniższym linkiem:
https://eur-lex.europa.eu/legal-content/PL/TXT/PDF/?uri=CELEX:32021R0970&from=EN