Artystyczne podejście do stali. Laserowe wycinanie elementów dekoracyjnych

Współczesna sztuka nie zna ograniczeń. Tworzyć można praktycznie z każdego materiału. Potwierdzają to wyroby firmy Adorno, która produkuje niepowtarzalne elementy dekoracyjne do domów i ogrodów. W celu przyśpieszenia produkcji i zwiększenia precyzji wycinania prezes Adorno, Piotr Franas, postawił na zakup wycinarki laserowej FutureCut firmy Metal-Technika, o czym opowiedział w poniższym wywiadzie redakcji czasopisma „STAL Metale & Nowe Technologie”.

Panie Piotrze, proszę przybliżyć naszym Czytelnikom, czym dokładnie zajmuje się firma Adorno?

Jesteśmy polską marką, która projektuje i produkuje szeroko pojętą metaloplastykę – są to m.in.: altany, pergole, świeczniki, lampiony, podpory do roślin. Często w projektach łączmy elementy stalowe ze szkłem.

To bardzo ciekawe, skąd wziął się pomysł na taka działalność?

Przed rozpoczęciem działalności pracowałem w hucie szkła i tam po raz pierwszy spotkałem się z połączeniem metalu ze szkłem. W niewielkim dziale dwóch spawaczy wykonywało z metalu szkielety wazonów, w które następnie hutnicy wdmuchiwali szkło.

Firmę założyłem w 2005 r. Od samego początku produkowaliśmy wyroby z metalu przeznaczone do dekoracji ogrodów. Jednak ze względu na to, że wycinarki nie były wtedy na tak zaawansowanym poziomie technologicznym co dziś, to zajmowaliśmy się głównie przerabianiem rzeczy z prętów – np. produkcją prostych pergoli. 15 lat temu był to czas, kiedy produkty tego typu dopiero zaczynały wchodzić na rynek i można je było oglądać na zagranicznych targach. Pracę z blachą zaczynaliśmy od latarenek. Były najprostsze do wycięcia – jeszcze na zwykłych nożycach krążkowych. Później pojawiła się możliwość pracy na laserze. Podjąłem współpracę z firmą, która również dopiero zaczynała, a dziś jest dużą firmą. Zajmowała się wentylacją i kupiła laser, a my mogliśmy wycinać na nim nasze pierwsze projekty. Potem łączyliśmy te elementy z prętami i tak powstawały pierwsze dekoracje. Po 1,5 roku takiej działalności kupiliśmy pierwszą wycinarkę plazmową. Na początku wynajmowaliśmy pomieszczenia. Produkcja zaczęła się kręcić – jeden klient, potem kolejny, współpraca w Niemczech. 10 lat temu kupiliśmy halę, w której obecnie jesteśmy, wyremontowaliśmy i działamy tu do dziś.

Galeria

Zobacz więcej